żartobliwe stwierdzenia
A na początek zabijmy wszystkich prawników...
William Shakespeare
§§§
Co to jest 50 tysięcy prawników na dnie morza?
- dobry początek
§§§
Na czym polega problem z prawniczymi dowcipami?
- Prawnicy nie widzą w nich nic śmiesznego, a nikt poza nimi nie uważa ich za żarty.
§§§
Co się otrzyma, krzyżując bibliotekarza z prawnikiem?
- Wszystkie informacje, jakich potrzebujesz, ale podane w sposób całkowicie niezrozumiały.
§§§
Co mają ze sobą wspólnego uczciwy prawnik i UFO?
- Każdy o nich słyszał, ale jeszcze nikt nie zobaczył.
§§§
Prawo jest w Polszcze jako pajęczyna: wróbl się przebije, a na muchę wina.
Jan Kochanowski
§§§
Zawód prawnika polega na kwestionowaniu wszystkiego, niewykazywaniu niczego i mówieniu godzinami.
§§§
Nieznajomość prawa nie spowoduje, by adwokat przegrywający sprawę zapomniał o rachunku.
§§§
W mieście, gdzie jeden prawnik by nie wyżył, dwóch będzie prosperować znakomicie.
§§§
Nigdy nie mów adwokatowi, ile zarabiasz pieniędzy.
§§§
Gdyby nie prawnicy w ogóle byśmy ich nie potrzebowali.
§§§
Bardzo wielu ludzi myli krótką pamięć z czystym sumieniem.
§§§
Prawnicza zasada butów szewca: Kancelaria prawnicza nigdy nie ma w porządku swoich dokumentów statutowych.
§§§
Fatalne niedopatrzenie zostanie spostrzeżone dopiero wtedy, gdy wszystkie strony podpiszą umowę.
§§§
Jeśli sprawa wygląda źle od strony faktów, powołuj się na prawo; jeśli sprawa wygląda źle od strony prawa, powołuj się na fakty; kiedy źle wygląda od strony i faktów, i prawa - zadbaj o dobre honorarium.
§§§
Żarty sędziego zawsze są śmieszne.
§§§
Świadkowie strony przeciwnej są zawsze bardziej wiarygodni od twoich świadków.
§§§
Im korzystniejszy wyrok uzyskasz dla swojego klienta, tym bardziej będzie on przekonany o swojej niewinności.
§§§
Polisa ubezpieczeniowa obejmuje wszystko z wyjątkiem wypadku, który przytrafił się właśnie tobie.
§§§
Najprostsze pojęcie prawne zostanie podane w najbardziej zawikłany sposób.
§§§
Każdy przepis prawny zawierający więcej niż 50 słów ma przynajmniej jedną lukę.
§§§
Ludzie, którzy lubią kiełbasę i szanują prawo, nie powinni widzieć, jak one powstają.
za Bismarckiem
§§§
Jeśli w tekście prawniczym jest jakieś słowo, którego nie rozumiesz - pomiń je. Bez niego na ogół tekst nadal będzie zrozumiały.
§§§
Gdy wiele osób zachowuje się głupio, przyczyną tego zwykle jest prawo podatkowe.
§§§
Państwo rozrasta się tak, aby wchłonąć każdy dochód i jeszcze trochę.
§§§
Kiedy polityk wpada na pomysł, jest to na ogół zły pomysł.
§§§
Ekspert to ktoś, kto w wąskiej dziedzinie popełnił wszystkie możliwe błędy.
§§§
Logika to spójna metoda pewnego dochodzenia do zupełnie błędnych wniosków.
§§§
Dana umowa może być tak jednostronna, że spisanie jej na obu stronach kartki wydaje się co najmniej dziwne.
§§§
Unikanie płacenia podatków jest jedynym zajęciem, które niezmiennie przynosi dochody.
John Maynard Keynes
§§§
Przepisy o podatku dochodowym stworzyły więcej przestępców niż jakikolwiek inny akt prawny.
Barry M. Goldwater
§§§
Demokracja to sprawowanie rządów poprzez dyskusje, ale efektywna jest tylko wtedy, kiedy dyskusje udaje się uciszyć.
Clement Attlee
§§§
Jeśli coś odłożysz do akt, to będziesz wiedział, gdzie są, ale nigdy nie będą już potrzebne. Jeśli czegoś nie odłożysz do akt, to będą ci potrzebne, ale nie będziesz wiedział, gdzie są.
§§§
W każdym dokumencie stwierdzenie najbardziej oczywiste i nie wymagające sprawdzenia jest błędne.
- Nikt, kogo poprosisz o pomoc, tego nie zauważy.
- Każdy, kto się zatrzyma nieproszony, dostrzeże błąd od razu.
§§§
Co dane Ci jest dużą
czcionką,zostaje odebrane nonparelem.
- Tekst wytłuszczony można śmiało pominąć.
- Im mniejszą czcionką został złożony tekst, tym uważniejszej wymaga lektury.
§§§
Sąd to jedyne miejsce, w którym trzeba wstać, żeby usłyszeć, ile się będzie siedzieć.
§§§
żarty - dowcipy - anegdoty
Jaka jest różnica między martwym psem na drodze a martwym prawnikiem na drodze?
Przed psem widać ślady hamowania.
§§§
Zapytano zwykłego człowieka, księgowego oraz prawnika, ile jest 2+2.
Zwykły człowiek odparł, że cztery.
Księgowy stwierdził, że trzy albo cztery, i że musi jeszcze raz przejrzeć księgi rachunkowe, żeby się upewnić.
Prawnik natomiast zapytał - A ile ma być?
§§§
Wchodzi dwóch prawników do restauracji, siadają przy stoliku, wyciągają z toreb kanapki i konsumują. Podchodzi kelner i protestuje, że w restauracji nie można jeść swoich kanapek. Prawnicy popatrzyli się po sobie i bez słowa zamienili się kanapkami.
§§§
Gazeta zamieściła omyłkowo nekrolog ogólnie znanego prawnika. Ten, gdy tylko się o tym dowiedział, zażądał od nich natychmiastowego sprostowania, grożąc procesem sądowym.
Redakcja nie chciała ryzykować. Zamieściła ogłoszenie następującej treści: Żałujemy, iż nasze wczorajsze doniesienia o śmierci prokuratora Iksińskiego okazały się nieprawdziwe.
§§§
Adwokat na sali sądowej: Czy potrafi pan oddać próbkę moczu?
Świadek: Jak najbardziej, od wczesnego dzieciństwa.
§§§
Adwokat na sali sądowej: Powiada pan zatem, iż denatka miała trójkę dzieci?
Świadek: Tak.
Adwokat: Ilu chłopców?
Świadek: Żadnego.
Adwokat: A były jakieś dziewczynki?
§§§
Adwokat na sali sądowej: Czy ma Pani dzieci czy coś w tym rodzaju?
§§§
Adwokat na sali sądowej: Jak wyglądało to zajście?
Świadek: Facet jak byk odwrócił się do mnie i ryknął - Zaraz cię zabiję!
Adwokat: I zabił?
§§§
Adwokat na sali sądowej: Co oznacza obecność spermy na pościeli?
Biegły: Z reguły, że miał miejsce stosunek seksualny.
Adwokat: Męskiej spermy oczywiście?
Biegły: A mówimy o kobiecej???
§§§
- Wydaje się Pan być człowiekiem o niepospolitej inteligencji, szanowny Panie - mizdrzy się adwokat do przesłuchiwanego świadka na sali sądowej.
- Gdybym nie był zaprzysiężony, odwzajemniłbym się takim samym komplementem - rzuca świadek.
§§§
Pewnego razu, gdy siedział w nocy w kancelarii adwokatowi ukazał się diabeł.
Diabeł powiedział do prawnika: "Mam propozycję dla ciebie. Możesz wygrać każdą sprawę, którą zechcesz do końca życia. Wszyscy klienci będą cię kochali, a twoi koledzy będą zazdrościli."
"Wszystko co chcę w zamian to twoja dusza, dusza twojej żony, dusze twoich dzieci, dusze twoich rodziców i teściów."
Prawnik myślał o tym chwilę, po czym spytał: "No dobra, a gdzie haczyk?"
§§§